Dziś: otwarte od 10 do 18

Oświęcimskie neony – świetlna tradycja powraca w Cafe Bergson!

Cafe Bergson wraca do chlubnej tradycji neonów. Nowa reklama świetlna, rzadko obecna w ostatnich latach w miejskiej przestrzeni Oświęcimia,
właśnie zawisła na ścianie kawiarni.  Charakterystyczny logotyp, który jest dobrze znany od dziesięciu lat i to nie tylko wśród lokalnej społeczności, zaprojektował oświęcimski grafik Paweł Adamus.

Neonowa tradycja w Polsce sięga swoimi początkami okresu międzywojennego. Pierwszy warszawski neon powstał w 1926 roku, a rozkwit ich popularności przypadł na czasy PRL-u i lata 50. do 70. XX wieku.

Z uwagi na specyfikę systemu ekonomicznego czasów komunistycznych, neony pełniły raczej funkcje ozdobne i informacyjne, niż w ścisłym tego znaczeniu reklamowe.
Neony były projektowane przez najlepszych polskich artystów i często stawały się ikonami sztuki współczesnej.

Oświęcim także rozświetlały wówczas światła neonów, jednak po roku 1989 powoli znikały z lokalnego krajobrazu, zastępowane masą tanich i mało estetycznych reklam, jako jeden z przejawów nowej wolnorynkowej rzeczywistości.

Jeden z ostatnich oświęcimskich neonów znajdował się przy ulicy Olszewskiego, na fasadzie sklepu elektrycznego “Elektron” i wisiał tam blisko 50 lat. Neon ten został uratowany przez Tomasza Kuncewicza – dyrektora Muzeum Żydowskiego i miłośnika tej formy reklamy, który zwrócił na niego uwagę lokalnemu kolekcjonerowi Łukaszowi Szymańskiemu.

Dzięki ich staraniom w roku 2013 oświęcimski “Elektron”, jako pierwszy, trafił do warszawskiego Muzeum Neonów.
Kolejne dwa – napis “Poczta” oraz “Oświęcim”, pochodzące z oświęcimskiego dworca kolejowego, trafiły do wspomnianego miejsca kolejno w latach 2014 i 2018.

W ostatnich latach, w wielu polskich miastach obserwujemy zwrot ku neonowej tradycji i coraz częściej widzimy te wyjątkowe reklamy wokół nas.

Mamy nadzieję, że to trwały trend powrotu do neonowej przeszłości. Ponadto wierzymy, że uchwalona wkrótce przez lokalny samorząd tzw. ustawa krajobrazowa uporządkuje miejską przestrzeń i przywróci jej należytą estetykę!

Historyczne zdjęcia w tekście pochodzą z kolekcji Łukasza Szymańskiego